A Few Remarks on the so Called First Stage of Christianization of the Eastern Coast of the Baltic Region
DOI:
https://doi.org/10.34767/TH.2017.02.03Abstrakt
W historiografii omówiony został niejeden model chrystianizacji wschodniego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Najczęściej wyróżnia się okresy chrystianizacji, biorąc pod uwagę poziom zakorzenienia chrześcijaństwa w konkretnej społeczności. Badacze często twierdzą, że na pierwszym etapie wprowadzanie chrześcijaństwa było „powierzchowne”, „płytkie”, „zewnętrzne”, raczej „demonstracyjne”, miało odcień polityczny, w przeciwnym wypadku chrystianizacja nie trwałaby kilka stuleci, nie miałyby miejsca „pogańskie reakcje” na nią oraz w życiu codziennym nie przetrwałyby przejawy pogaństwa. Zgodnie z historiografią, jedynie latynizacja lub romanizacja chrystianizowanej społeczności, tj. chrystianizacja ludu, pozwala mówić o zakończeniu procesu. W artykule omówiony został pierwszy etap, zwany inaczej etapem misji. Postawiono pytanie, czy jakościowo i na ile jakościowe warunki stworzono konwertytom do zapoznania się z chrześcijańskimi prawdami. Z przytoczonych w artykule, opierających się na źródłach przykładów wynika jasno, że pierwsze misje miały miejsce równolegle z działalnością duszpasterską, chrześcijaństwo docierało na wschodnie wybrzeże Morza Bałtyckiego nie tylko w formie steologizowanej, ale też w tak zwanej formie ludowej. Na przykład, historia spalenia i pochówku ciała starosty (nobilem) Liwów Kaupa (Caupo), opisana przez kronikarza Henryka Łotysza, pokazuje, że konwertyci starali się, myśląc o wieczności, przestrzegać praw chrześcijańskich, przekazanych przez misjonarzy i innych duchownych. Spalenie ciała Kaupa uznaje się za przypadek niezwykły, nie zaś „powierzchowny” przejaw chrześcijaństwa. Z przedstawionych w artykule danych wynika, że na pierwszym etapie chrystianizacji konwertyci Prusowie oraz nowo ochrzczeni Liwowie zetknęli się z „ludową” koncepcją chrześcijaństwa (cuda, wędrówki dusz zmarłych, wizje, w których objawiał się sam Bóg, Matka Boska i in.), a nie jedynie z teologicznie wyabstrahowanymi prawdami chrześcijańskimi. Taki „uproszczony” sposób poznawania chrześcijaństwa, niewypaczający dogmatów, był bardziej zrozumiały zarówno dla chrześcijan przybyłych na wschodnie wybrzeże Morza Bałtyckiego z łacińskiej Europy, jak i dla samych miejscowych konwertytów. Ci ostatni na pierwszym etapie chrystianizacji byli zachęcani do grzebania swoich zmarłych po chrześcijańsku (pojawiają się pierwsze cmentarze chrześcijańskie, na nich kaplice i inne obiekty sakralne), powstrzymywania się od pracy w dni świąteczne (pojawia się kalendarz liturgiczny), przestrzegania w odpowiednim czasie postu (pojawienie się reżimu żywieniowego), praktyk religijnych i in. Przytoczone w artykule przykłady, ukazujące różne aspekty rozumienia i przyswajania chrześcijaństwa, pokazują, że już w pierwszym okresie chrystianizacji, w trakcie misji, musiały zajść zasadnicze zmiany, które pozwoliły zakorzenić się normom życia chrześcijańskiego oraz mentalności chrześcijańskiej wśród konwertytów. Zmusza to do przemyślenia na nowo znaczenia tak zwanego pierwszego etapu chrystianizacji w całym procesie chrystianizacyjnym oraz kwestii „głębi” chrześcijaństwa podczas misji.